Witajcie!
O
tym, że lubię czytać kryminały już wiecie. Ale kryminały z dobrym humorem lubię
jeszcze bardziej. Marta Matyszczak, prowadząca portal poświęcony literaturze
kryminalnej („Kawiarenka Kryminalna”), stworzyła serię książek „Kryminał pod
psem”, która bardzo przypadła mi do gustu. Swoją przygodę zaczęłam od
przeczytania „Strzałów nad Jeziorem”, a całkiem niedawno skończyłam czytać
„Zbrodnię nad urwiskiem”.
Cykl
autorstwa Marty Matyszczak opowiada o przygodach detektywa Szymona Solańskiego,
jego psa Gucia i Róży Kwiatkowskiej, dziennikarki zakochanej w detektywie.
Każda z książek w cyklu opowiada odrębną historię i szczerze powiedziawszy
książki można czytać po kolei albo tak jak czytam je ja czyli w zupełnie
przypadkowej kolejności J
„Zbrodnia
nad urwiskiem” opowiada historię śmierci Katarzyny Walaszek, młodej dziewczyny,
która wyjechała do pracy do Irlandii. Detektyw Solański zostaje wynajęty przez
dziadka dziewczyny, oryginalnego starszego pana zaniepokojonego brakiem
kontaktu z Kasią. Szymon Solański podejmuje się zadania i wyrusza do Irlandii
odszukać Katarzynę. Na miejscu spotyka Różę Kwiatkowską, która pracując w barze
z burgerami spotyka się z niejakim Liamem. Wszyscy wyruszają do pensjonatu
Kellys B&B by odszukać zaginioną. Na miejscu okazuje się, że Kasia nie
żyje, a morderca jest nieznany. Na polecenie dziadka dziewczyny detektyw prowadzi
dochodzenie, w którym pomaga mu nieodłączny pies Gucio i Róża. Kto okaże się
mordercą i jaki był powód śmierci Katarzyny? Jakie tajemnice skrywają
właściciele i pracownicy Kelly’s B&B? Tego dowiecie się czytając „Zbrodnię
nad urwiskiem”.
Zachęcam Was nie tylko
do sięgnięcia po „Zbrodnię nad urwiskiem”, ale też po inne książki z cyklu „Kryminał
pod psem”. Serdecznie Polecam J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz