poniedziałek, 23 lipca 2018

Dla najmłodszych :)


                                                                                           
Witajcie!

Dzisiaj chciałabym polecić Wam coś dla najmłodszych J Szukając prezentu dla pewnego rezolutnego chłopca natrafiłam w jednej z rzeszowskich księgarni na „Pierwszy Quiz Przedszkolaka” wydawnictwa Aksjomat.
Jest to książeczka edukacyjna dedykowana dzieciom w wieku od czterech do sześciu lat . Zawiera siedemdziesiąt sześć pytań obrazkowych z różnych dziedzin, które każdemu małemu odkrywcy sprawią radość i wzbogacą jego słownictwo.
Taka książeczka to świetny pomysł na naukę przez zabawę oraz na prezent. Myślę, że idealnie sprawdzi się podczas zabawy na spacerze ale też i w podróży. Polecam J



piątek, 20 lipca 2018

Ukryty skarb


                                           Witajcie!

Przychodzę dzisiaj do Was z recenzją powieści „Pudełko z marzeniami” pisarskiego duetu Magdaleny Witkiewicz i Alka Rogozińskiego.
„Pudełko z marzeniami” opowiada historię Malwiny i Michała, którzy w różnym czasie i z różnymi celami przyjeżdżają do Miasteczka. On – trzydziestolatek, którego zdradziła narzeczona, a wspólnik oszukał - dowiaduje się o rodzinnym skarbie ukrytym w czasie II wojny światowej i pragnie go odnaleźć. A przypadkowo dowiaduje się, że … ma syna. Ona – również trzydziestolatka, prowadząca restaurację z domowym jedzeniem, mająca problemy z ukochanym, który wyjechał w świat…

Michał postanawia zdobyć zaufanie Malwiny i w tajemnicy odzyskać skarb. Nie jest to jednak takie proste jakby się wydawało. Dwie wścibskie staruszki Wiesia i Janinka oraz dwójka rezolutnych dzieci Kamilek i Kalinka oraz tajemniczy święty Ekspedykt potrafią całkiem nieźle namieszać. Nic tutaj nie pójdzie zgodnie z planem.
„Pudełko z marzeniami” to lekka komedia romantyczna, którą czyta się szybko i przyjemnie. Szczerze powiedziawszy jest to świetna książka na wakacje, mimo iż jej akcja toczy się w okresie zimowym J A humorystyczne momenty tej powieści bawią do łez. Bardzo podobała mi się ta książka i serdecznie ją Wam polecam J

środa, 18 lipca 2018

W podróży...


                                                                Witajcie!

Dzisiaj słów kilka książce, którą świeżo skończyłam czytać czyli o debiucie Małgorzaty Winkler – Pogody „ Tamtego lata w Bułgarii: Taka miłość się nie zdarza”.

Jest to opowieść o Łucji, która po wielu latach zapragnęła odwiedzić Bułgarię. Jako młoda dziewczyna wraz z ciotkami pojechała tam w latach osiemdziesiątych na wakacje i poznała Borysa, chłopaka, który na wiele lat skradł jej serce. Ich miłość kwitła w listach.
Po wielu latach Łucja zdecydowała się na sentymentalną podróż i spotkanie z Borysem. Wraz z koleżanką Agnieszką wynajmuje samochód i przemierza Bułgarię. Poznaje jej historię, miejsca, które warto odwiedzić, smakuje kuchnię bułgarską. Czy Łucji uda się spotkać z Borysem?
Małgorzata Winkler – Pogoda napisała książkę przesyconą Bułgarią na wskroś. Powieść podzielona jest na dwie części: pierwsza to wspomnienia i przeżycia młodej dziewczyny, druga to podróż po latach. I choć mnie osobiście powieść nie zachwyciła mocno to mogę powiedzieć iż autorka w bardzo obrazowy sposób opisała ten kraj, miałam wrażenie jakbym w danym momencie przeniosła się w określone miejsce. Myślę, że książkę tą można określić mianem obyczajowej powieści podróżniczej i z pewnością znajdzie ona swoich miłośników.

poniedziałek, 16 lipca 2018

Tajemnica


                                  Witajcie!

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki Augusty Docher „Kryształowe serca” . Warto tutaj nadmienić iż jest to jeden z pseudonimów polskiej autorki, inne jej powieści możecie przeczytać pod pseudonimem Beata Majewska.
„Kryształowe serca” to opowieść o Fabianie Czekaj, studentce, która zarabia na utrzymanie jako fotomodelka i współpracuje przy tym  z fotografem Alkiem. Pewnego dnia otrzymuje bardzo intratną propozycję sesji zdjęciowej na Ukrainie. Składa ja niejaka Dżamilla Tujakbaj, ale Fabiana mając na uwadze swoje bezpieczeństwo oraz warunek: wyjazd bez towarzystwa osoby bliskiej bez wahania odrzuca ofertę.  Następnie wydarzenia toczą się bardzo szybko. Po burzliwym rozstaniu z chłopakiem  Fabiana zostaje niespodziewanie porwana wprost z ulicy… i uwięziona na Lazurowym Wybrzeżu. Kim jest porywacz i dlaczego wybrał właśnie ją? Tego bez ustanku usiłuje dowiedzieć się dziewczyna. A gdy już poznaje Karima Kasymowa, kazachskiego miliardera z tajemniczą przepaską jednym na oku, odkrywa nowe fakty i całą paletę uczuć. Jaką mroczną tajemnicę skrywa przeszłość i jaki ma ona związek z Fabianą?
Książka Augusty Docher to zaskakująca opowieść, trzymająca w napięciu do ostatniej strony. Autorka w świetny sposób łączy tutaj sensację i dramat z romansem oraz erotyką. A tytuł powieści intryguje. Powieść Augusty Docher przeczytałam z przyjemnością J

czwartek, 12 lipca 2018

Kwiat Paproci


                                          Witajcie!

Jakiś czas temu w księgarniach pojawiła się ostatnia część cyklu „Kwiat Paproci” Katarzyny Bereniki Miszczuk zatytułowana „Przesilenie”. Od momentu kiedy skończyłam czytać  poprzedni tom  „Żerca” – już z niecierpliwością czekałam na kolejne losy Gosi (Gosławy) Brzózki i Mieszka Pierwszego. Gwoli ścisłości dla tych, którzy nie znają cyklu: jest to opowieść dziejąca się współcześnie aczkolwiek  pokazuje ona alternatywną historię czyli co by mogło się wydarzyć gdyby Polska nie przyjęła chrztu.
            Główną bohaterką jest Gosława Brzózka, która po zakończeniu studiów medycznych przyjechała do rodzinnej miejscowości Bieliny by odbyć staż u szeptuchy Jagi (Jarogniewy). Niezbyt entuzjastycznie nastawiona Gosia poznaje szeptuchowe receptury i … przystojnego ucznia żercy  o imieniu Mieszko Pierwszy. Między Gosią a Mieszkiem rodzi się uczucie, które nie wszystkim jednak jest na rękę. Jaki wpływ na losy Gosi  będzie miał tajemniczy kwiat paproci? Czy jej przeznaczenie się wypełni? I jak zakończy się historia miłości Gosławy i Mieszka?
            Katarzyna Berenika Miszczuk na kartach cyklu „Kwiat Paproci” opisując historię miłości bardzo zręcznie wplata w fabułę słowiańskie wierzenia. W czterech tomach cyklu zatytułowanych kolejno: „Szeptucha”, „Noc Kupały”, „Żerca” i „Przesilenie”  pojawia się cały szereg bogów: Swarożyc, Mokosz, Weles czy innych stworzeń: strzyg, wampirów i żmijów.  Dodatkowo na uwagę zasługują przedstawione obrzędy i zwyczaje takie jak: Swaćba, Dziady itp.
            Muszę Wam powiedzieć iż po przeczytaniu  „Przesilenia” nie zawiodłam się. Wartka akcja, zaskakujące momenty. Pojawił się jedynie żal, że to już ostatni tom.
            Wszystkim, którzy jeszcze nie mieli okazji sięgnąć po cykl „Kwiat Paproci” serdecznie go polecam J Tym, którzy są zaś w trakcie czytania życzę miłej lektury J

poniedziałek, 9 lipca 2018

Pamiętniczku...


                                               Witajcie!   

Jakiś czas temu  udało mi się upolować kilka tytułów książkowych i jednym z nich jest „Z pamiętnika samotnej wróżki” Ewy Zdunek. Szczerze powiedziawszy autorka kompletnie mi nie znana, nie miałam styczności z jej twórczością, ale że lubię czytać książki nowych autorów sięgnęłam po jej powieść z zainteresowaniem.
„Z pamiętnika samotnej wróżki” to historia pisana przez Emilię - trzydziestoletnią pannę, singielkę. Dziewczyna zgodnie z oczekiwaniami ojca pracuje w rodzinnym biznesie – pralni, tylko jakoś nie może sobie ułożyć życia prywatnego. Ojciec podsyła jej co rusz kandydatów na męża, wśród których prym wiedzie niejaki dziedzic Zakładu Pogrzebowego. Budzi on niezbyt ciekawe uczucia u Emilii. Młoda dziewczyna postanawia zawalczyć o swoje. Idzie na kurs wróżenia i zostaje…. wróżką wbrew ojcu. Urządza się na poddaszu. Jej towarzyszami są ciekawska papuga Boluś i pies o imieniu Kornelia. Za pośrednictwem telefonu bądź portalu ezoterycznego zaczyna działalność.  Szukając swojej drugiej połówki rejestruje się na portalu randkowym i zaczyna spotykać się z kandydatami. Co wyniknie z tych spotkań i jak potoczą się losy wróżki Emilii?


Przeczytałam „Z pamiętnika samotnej wróżki” oraz jej kontynuację „Z pamiętnika zajętej wróżki” i muszę powiedzieć, że zdecydowanie bardziej do gustu przypadł mi tom drugi. Mimo iż w obu książkach autorka opisała wiele śmiesznych sytuacji to zdecydowanie częściej mój uśmiech gościł na twarzy przy czytaniu kontynuacji.  W pierwszym tomie akcja toczyła się nieco wolniej, miałam wrażenie że za dużo w niej socjologicznego spojrzenia, czego nie ma w kontynuacji – akcja przyśpiesza. Czy warto czytać?  Myślę, że tu już musicie zdecydować sami.


piątek, 6 lipca 2018

Kryminał z humorem czyli "Zbrodnia nad Urwiskiem" M. Matyszczak

                                                                           Witajcie!

O tym, że lubię czytać kryminały już wiecie. Ale kryminały z dobrym humorem lubię jeszcze bardziej. Marta Matyszczak, prowadząca portal poświęcony literaturze kryminalnej („Kawiarenka Kryminalna”), stworzyła serię książek „Kryminał pod psem”, która bardzo przypadła mi do gustu. Swoją przygodę zaczęłam od przeczytania „Strzałów nad Jeziorem”, a całkiem niedawno skończyłam czytać „Zbrodnię nad urwiskiem”.
Cykl autorstwa Marty Matyszczak opowiada o przygodach detektywa Szymona Solańskiego, jego psa Gucia i Róży Kwiatkowskiej, dziennikarki zakochanej w detektywie. Każda z książek w cyklu opowiada odrębną historię i szczerze powiedziawszy książki można czytać po kolei albo tak jak czytam je ja czyli w zupełnie przypadkowej kolejności J

„Zbrodnia nad urwiskiem” opowiada historię śmierci Katarzyny Walaszek, młodej dziewczyny, która wyjechała do pracy do Irlandii. Detektyw Solański zostaje wynajęty przez dziadka dziewczyny, oryginalnego starszego pana zaniepokojonego brakiem kontaktu z Kasią. Szymon Solański podejmuje się zadania i wyrusza do Irlandii odszukać Katarzynę. Na miejscu spotyka Różę Kwiatkowską, która pracując w barze z burgerami spotyka się z niejakim Liamem. Wszyscy wyruszają do pensjonatu Kellys B&B by odszukać zaginioną. Na miejscu okazuje się, że Kasia nie żyje, a morderca jest nieznany. Na polecenie dziadka dziewczyny detektyw prowadzi dochodzenie, w którym pomaga mu nieodłączny pies Gucio i Róża. Kto okaże się mordercą i jaki był powód śmierci Katarzyny? Jakie tajemnice skrywają właściciele i pracownicy Kelly’s B&B? Tego dowiecie się czytając „Zbrodnię nad urwiskiem”.
Zachęcam Was nie tylko do sięgnięcia po „Zbrodnię nad urwiskiem”, ale też po inne książki z cyklu „Kryminał pod psem”. Serdecznie Polecam J

środa, 4 lipca 2018

Pełna emocji


                                      Witajcie !

Dziś słów kilka o książce „Na dnie duszy” autorstwa Anny Sakowicz. Nie jest to pierwsza książka tej autorki, którą czytałam, ale pierwsza tak poruszająca emocjonalnie.
Opowiada historię trzech kobiet: Rozalii, Donaty oraz Ingi. Autorka opisuje trudne wydarzenia z przeszłości, które ukształtowały charakter każdej z trzech kobiet. Rozalię, która pragnęła pójść do klasztoru, wbrew woli rodzina wydała za mąż. Juliusz Konopka okazał się pospolitym złodziejem i kiepskim nie tyle mężem co ojcem .Donata mająca skomplikowane relacje z matką, wciąż zmaga się z traumą niełatwego dzieciństwa, piętnem bękarta i dziecka złodzieja. I wreszcie Inga – córka Donaty, próbująca jakoś naprawić relacje rodzinne.
Cała opowieść rozpoczyna się w momencie, gdy umiera Rozalia i zostawia bliskim, którzy niezbyt darzyli ją sympatią testament. Starsza pani przygotowała niespodziankę dla swojej rodziny. Kim jest tajemniczy brat bliźniak Donaty – Adam? Co takiego zapisała mu w testamencie Rozalia i czy rodzina oprze się pokusie by otworzyć list skierowany do niego? Jak śmierć Rozalii i wydarzenia jakie po niej nastąpią wpłyną na losy rodziny? Tego dowiecie się czytając „Na dnie duszy”.
 Ze swojej strony zachęcam Was do sięgnięcia po tę książkę wręcz ociekającą emocjami. Nie zawsze pozytywnymi. I czasem okazuje się, że trudne relacje rodzinne mają swoje źródło w przeszłości…
Anna Sakowicz napisała książkę, która poruszy każdego, a łatwość z jaką się ją czyta sprawia, że nawet się czytelnik nie obejrzy, a już kończy. Zostaje tylko żal, że to już koniec. Serdecznie PolecamJ