poniedziałek, 8 sierpnia 2022

Anna Ziobro, "Nie pozwól mi odejść" - recenzja przedpremierowa

Witajcie!

Dzisiaj zapraszam Was na recenzję powieści „Nie pozwól mi odejść” Anny Ziobro, która swą premierę będzie miała już w najbliższą środę 10 sierpnia. Przyznam szczerze, że bardzo czekałam na dalsze losy bohaterów powieści „Moje życie przed Tobą” więc jak tylko wydawnictwo Dragon ogłosiło w swym poście iż powieść ta jest już dostępna przedpremierowo w serwisie Legimi , od razu pobrałam ją na moją półeczkę.

„Nie pozwól mi odejść” to szósta powieść w pisarskim dorobku Anny Ziobro, w której spotykamy Lenę i Marcina , bohaterów znanych z „Moje życie przed Tobą”. Lena wraca w pośpiechu z Norwegii, gdzie pracowała przy zbiorze truskawek na plantacji, by być z Marcinem w szczecińskim szpitalu podczas niezwykle ważnej i ciężkiej operacji. Marcinowi, chorującemu od dziecka na chorobę Olliera, ma zostać przeszczepiony staw kolanowy jednak w jego myślach wciąż kłębią się obawy iż straci drugą nogę. Cała rodzina Marcina i kochająca go Lena wierzą w powodzenie operacji i wspierają młodego mężczyznę zarówno podczas pobytu w szpitalu jak i podczas rehabilitacji.


W drugiej części pojawiają się też nowi bohaterowie: młodziutka, siedemnastoletnia Adamina zwana Adą i jej synek Krzyś. Tę dwójkę tuż po przyjeździe z Norwegii poznaje Lena przed blokiem, w którym mieszka Marcin. Ada jest samotną matką wcześniaka, która wbrew namowom bliskich podjęła się trudu jego wychowania. Ojcem dziecka jest Hubert Drucki, syn bogatego właściciela dyskoteki, kolega jej starszego brata Sebastiana. Dziewczyna spotykała  się z Hubertem potajemnie jednak gdy zaszła w ciążę, chłopak wyparł się wszystkiego i zostawił ją samą. Początkowo Ada za namową rodziny myślała o oddaniu dziecka do adopcji, jednak gdy przyszedł na świat nie była w stanie tego zrobić: pokochała tą małą istotkę całym sercem.

Czy przeszczep stawu kolanowego Marcina się uda? Czy Lena odzyska wreszcie utraconą pamięć? I jaką rolę w tej historii odegra Ada oraz jej brat? Zapraszam Was do lektury.

 Powieść ta przesycona jest emocjami, które wręcz ociekają z każdej strony tej historii. Anna Ziobro doskonale opisała rozterki młodej, nastoletniej matki samotnie wychowującej dziecko, która musi szybciej niż jej rówieśnicy dorosnąć. Jestem pod ogromnym wrażeniem jak duży research zrobiła autorka odnośnie choroby Olliera oraz w jak fachowy sposób wplotła informacje o chorobie w fabułę powieści. Postacie przez nią stworzone są dopracowane w najmniejszym szczególe. „Nie pozwól mi odejść” to powieść wciągająca czytelnika od pierwszej strony. Polecam ją Wam serdecznie.

Pasjonatka