Witajcie!
W
dniu 18 maja swoją premierę będzie miała najnowsza powieść autorstwa Anny
Ziobro „Moje życie przed Tobą”. Pojawiła
się ona przedpremierowo, na początku miesiąca, w serwisie Legimi. Dziś
zapraszam Was do przeczytania kilku słów na jej temat.
„Moje życie przed Tobą” to opowieść o dwóch zagubionych duszach, które dziwnym splotem wydarzeń się odnajdują. Lena to młoda dziewczyna, która by zarobić pieniądze miała w planach wyjazd zagranicę. Początkowo były to truskawki z rodzicami, jednak kiedy w jej życiu pojawił się Patryk –zdecydowała, że z nim pojedzie na zbiór sałaty. Plany mają to do siebie, że potrafią się zmienić w najmniej oczekiwanym momencie. Lena rozstaje się z Patrykiem i by uleczyć złamane serce oraz zarobić pieniądze decyduje się na wyjazd na drugi koniec Polski, nad morze do Gdańska. Podejmuje tam pracę jako osoba sprzątająca dyskotekę. Ponieważ jest śliczną dziewczyną przyciąga uwagę syna właściciela – Huberta. Nie szczędzi jej on komplementów i zaprasza na spacer brzegiem morza, po piaszczystej plaży. Podczas tego spotkania jest ona świadkiem porwania chłopaka. Kiedy budzi się następnego ranka w ogrodzie Malwiny –nic nie pamięta, nie wie kim jest i jak się tam znalazła ani dlaczego. Jedyną rzeczą jaką przy sobie ma to futerał ze skrzypcami…
Malwina
jest starszą kobietą mieszkającą w jednym z domków niedaleko plaży.
Po tym jak jeden z jej psów zaalarmował ją, że coś się dzieje wezwała
pogotowie, a potem odwiedzała Lenę w szpitalu. Mimo sprzeciwu ze strony swego
wnuka Marcina zdecydowała się zabrać dziewczynę do siebie i pomóc jej poskładać
przeszłość. Marcin ma dwadzieścia osiem lat i cierpi na rzadką i nieuleczalną chorobę Olliera. Ze względu na
swoje zdrowie nigdy na dłużej nie związał się z kobietą. Po tym jak jego babcia
postanowiła zaopiekować się Leną stał się bardzo podejrzliwy, tymczasowo z nią zamieszkał i wnikliwie obserwował zachowanie Leny.
Czy
młoda kobieta odzyska pamięć? Czy wyjaśni się kwestia porwania? I czy Marcin
przekona się do Leny?
Anna
Ziobro po raz kolejny udowadnia, że nie boi się trudnych tematów takich jak przemoc,
ciężka choroba czy amnezja. Doskonały research i stopniowanie emocji sprawia, że
książkę czyta się dosłownie na wdechu. Autorka opisując chorobę Marcina doskonale oddaje
stany jego uczuć, to z czym mierzy się człowiek cierpiący na chorobę, na którą
nie ma leku. Poznajemy jego dylematy, obawy i trudności jakie spotyka na swojej
drodze. Choroba Olliera jest nieprzewidywalna z racji tego główny bohater
wycofuje się w głąb siebie, zatraca w swojej samotności, nie chcąc być ciężarem
dla nikogo szczególnie dla kobiety, którą pokocha. Lena usiłuje natomiast poskładać
strzępy pojawiających się wspomnień w całość. Powoli wracają do niej obrazy z
dzieciństwa, a serce podpowiada jej właściwe rozwiązania.
Chciałabym
rzec, że przeczytacie tą książkę na raz – nic z tego. To powieść przy której
zatrzymacie się by nabrać powietrza, zastanowić i …ochłonąć bo emocje wręcz
ociekają z jej stron. Polecam Wam serdecznie.
Pasjonatka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz