Witajcie!
Często
powtarzam, że lubię sięgać po powieści autorów dla mnie nowych oraz tych,
którzy dopiero debiutują. Ostatnio dzięki uprzejmości Wydawnictwa Dlaczemu
miałam możliwość zapoznać się z debiutancką powieścią Marty Clerkx „Wszystkie
randki Moniki” i dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami wrażeniami po jej
lekturze.
Marta
Clerx pochodzi z Namysłowa. Ukończyła politologię na Uniwersytecie Wrocławskim.
Obecnie wraz z mężem mieszka w Niemczech, gdzie pracuje jako tłumacz.
„Wszystkie randki Moniki” to komedia romantyczna opowiadająca o poszukiwaniu miłości we współczesnym świecie. Główną bohaterką jest Monika, kobieta trzydziestoletnia, która całkiem niedawno zakończyła nieudany związek z Robertem i zdecydowała się na poszukiwanie tego jedynego na portalu randkowym. Mimo iż Monika rozpoczęła nowy etap w swoim życiu to gdzieś wciąż myślami wraca do byłego. Obok historii randek i różnych typów mężczyzn, z którymi się spotyka, poznajemy historię jej związku z Robertem. Mimo woli porównuje ona cechy spotykanych mężczyzn do Roberta. Pewnego dnia po kolejnej randce z poznanym przez Internet mężczyzną Monika wypisuje sobie cechy jakie powinien posiadać jej idealny mężczyzna. Podczas weekendowego wyjazdu do Paryża poznaje tajemniczego Daniela. Czy to spotkanie zakończy miłosne poszukiwania Moniki?Czy spotkany mężczyzna posiada wszystkie pożądane przez nią cechy?
„Wszystkie
randki Moniki” to historia zabawna – momentami śmiałam się w głos, pełna spostrzeżeń
dotyczących zachowań ludzkich. Autorka bohaterom poszczególnych rozdziałów
nadała cechy trafnie opisujące ich osobowość. Pokazała, że to co widzimy w Internecie,
na żywo niekoniecznie jest prawdą. Powieść czyta się szybko i przyjemnie,
jednak czuję lekki niedosyt związany z historią Karola – bardzo chciałabym się
dowiedzieć jak zakończyło się finałowe spotkanie opisane w epilogu. Z chęcią
przeczytałabym kontynuację tej powieści.
Jeśli
lubicie zabawne komedie romantyczne to po tą książkę koniecznie sięgnijcie.
Polecam
Pasjonatka:)
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Dlaczemu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz