poniedziałek, 25 lipca 2022

Jadwiga Buczak, "Nadzieja do kwadratu"

 

             Witajcie!

Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami moimi wrażeniami po lekturze komedii kryminalnej autorstwa Jadwigi Buczak „Nadzieja do kwadratu”.

Jadwiga Buczak  jest z zawodu bibliotekarką, która przez wiele lat pracowała w Bibliotece Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Opublikowała szereg artykułów naukowych związanych ze swoim miejscem pracy. Autorka trzech tomików poezji „Słowa nieuśmiechnięte”, „Jesienne kwiaty” oraz „Listy niewysłane”. Opublikowała opowiadania „Kradzież Mona Lisy” (w opracowaniu zbiorowym „Lukrecja z Kamiennej Grobli”), „Cudowne święta” (czasopismo „Własnym Głosem”) oraz „Od pożogi do otchłani” (kwartalnik „Wołyń i Polesie”). W 2020 r. zadebiutowała powieścią „Nadzieja do kwadratu” wydaną nakładem wydawnictwa Oficynka. Pasją autorki jest też malarstwo, które prezentuje na licznych wystawach.


Elwira Rumianek-Sałacka to była żona znanego pisarza kryminałów, Ksawerego Sałackiego, nazywanego przez nią pieszczotliwie „Ksawusiem”, która nie do końca akceptuje fakt iż mąż od niej odszedł. Pewnego dnia zaniepokojona faktem iż jej „Ksawuś” nie odbiera telefonów, zgłasza jego zaginięcie na policję, jednak nie zostaje potraktowana poważnie. W związku z czym wraz ze swą przyjaciółką Nadieżdą Hope udaje się do miejsca zamieszkania swego byłego męża – do mieszkania jego obecnej partnerki Marleny. Na miejscu jednak natykają się na otwarte drzwi i …ciało rzeczonej Marleny. Wezwany  nadkomisarz Bartłomiej Jaduch , który okazuje się być znajomym Nadieżdy z lat szkolnych, rozpoczyna śledztwo.  Pojawiają się mylne tropy, kolejne zbrodnie i zagadki. Poszukiwany Sałacki wciąż się nie odnalazł – Elwira i Nadieżda biorą sprawę w swoje ręce. Czy Nadzieja odkryje w sobie nutkę detektywistyczną? I czy uda jej się rozwiązać tę sprawę i odnaleźć byłego męża przyjaciółki?

    Jadwiga Buczak zgrabnie bawi się słowem, wplatając humor w swą powieść. „Nadzieja do kwadratu” to książka z wartką akcją, która od pierwszej strony wciąga czytelnika. Bohaterki przez nią stworzone są jedyne w swoim rodzaju : barwne, pełne pomysłów dwie panie, usiłujące rozwiązać sprawę kryminalną, której akcja toczy się w Rzeszowie. Muszę przyznać iż ciekawie jest podróżować na kartach powieści stworzonej przez autora po miejscach znanych z rzeczywistości. Spogląda się wtedy na nie zupełnie inaczej. „Nadzieja do kwadratu” to historia, którą możecie  zabrać na wakacyjny urlop, przy której się odprężycie i uśmiechniecie i myślę też, że na pewno zaskoczycie. Wiem jedno to na pewno nie ostatnie spotkanie z Nadieżdą Hope – już niedługo ukaże się jej kontynuacja. Polecam

                                                                                              Pasjonatka

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz