Witajcie!
W środowy wieczór, 18
września, obiecałam Wam recenzję jednej z premier i … celowo nie zdradziłam, o którą książkę
chodzi J
Dzisiaj czynię powyższe i zachęcam Was
do przeczytania kilku słów o jednej z najbardziej emocjonujących powieści jakie
miałam ostatnio okazję czytać.
„Polluks. Bezlitosna
Siła” to drugi tom nowej tetralogii autorstwa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej,
której akcja rozgrywa się we Wrocławiu, wśród zawodników nielegalnych walk MMA.
Tytułowy Polluks-Patyk Rotter, to właściciel klubu nocnego, w którym w weekendy
odbywają się walki MMA. Człowiek o traumatycznych przejściach, który szykuje
się do zemsty… Pewnego dnia na jego drodze staje Martyna, wspólniczka Konstantego „Kastora” Lombardzkiego. Silna kobieta po przejściach, prowadząca fundację pomagającą kobietom w trudnych sytuacjach. Gdy tych dwoje
się spotyka – niesamowicie się przyciągają i zaczynają lecieć iskry… Czy Patryk
wybierze miłość czy skupi się jedynie na chęci zemsty? Czy tych dwoje będzie
razem? Jak potoczy się ta historia zachęcam Was do przeczytania.
Agnieszka
Lingas-Łoniewska, pisarka nazwana przez swoje fanki z „Sekty Agnes” dilerką emocji, w pełni zasługuje na to
miano. Autorka w sposób bardzo realistyczny odmalowała świat nielegalnych walk
MMA- czytając miałam wrażenie iż siedzę na widowni podczas walki Polluksa i Marsa.
Identyczne odczucia miałam obserwując rodzące się uczucie pomiędzy Patrykiem a Martyną.
Powieść napisana językiem bardzo przystępnym dla czytelnika, niesamowicie wciągająca
od pierwszych stron. Dla mnie po prostu petarda, dlatego serdecznie Wam ją
polecam. Ja już niecierpliwie oczekuję na tom następny zatytułowany „Saturn.
Bezlitosna Siła”, którego premierę autorka zapowiedziała na styczeń 2020 roku.
Pasjonatka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz