Witajcie!
Kiedy
sięgam po debiutancką książkę zastanawiam się często co ona kryje i czy będzie
w stanie mnie wciągnąć do tego stopnia bym zechciała sięgnąć po następną
powieść tegoż autora. Czytając opowieść autorstwa Joanny Tekieli pt. „Pensjonat
Leśna Ostoja” nie miałam takich wątpliwości. Debiutancka powieść autorki wydana
w sierpniu 2018 roku zachwyca nie tylko przepiękną okładką, ale i zawartością,
po prostu ma się ochotę natychmiast spędzić kilka dni w jakimś małym i uroczym
pensjonacie na odludziu.
Główną
bohaterką powieści jest trzydziestoośmioletnia Justyna, pracująca w dużej firmie.
Pewnego dnia szefostwo kupuje zrujnowany dworek w Drzewiu, a Justyna otrzymuje
od swojej przełożonej polecenie doprowadzenia go do odpowiedniego stanu. Zlecając
to zadanie szefowa Justyny chce ją zmusić do złożenia wypowiedzenia z pracy,
aczkolwiek młoda dziewczyna się nie poddaje i podejmuje wyzwanie ku ogromnemu
zdziwieniu szefowej. Jedzie do Drzewia - małego miasteczka, poznaje mieszkańców
oraz ich tajemnice.
Podsumowując: Joanna Tekieli stworzyła opowieść
o uroczym, acz zrujnowanym dworku z tajemnicą w tle – ktoś by powiedział: ot
powieść jakich wiele. I tu śmiało mogę stwierdzić, że właśnie nie. Czytając
karty tejże powieści miałam wrażenie jakbym przeniosła się do Drzewia i wraz z
bohaterami odkrywała tajemnice starego domku. Moi drodzy dla mnie jest to
idealna książka na popołudnie z filiżanką aromatycznej herbaty. Jeśli lubicie
powieści obyczajowe z tajemnicą w tle to jest to książka dla Was. Serdecznie ją
polecamJ i muszę przyznać, że
już nie mogę się doczekać drugiej części pt. „Rok w Pensjonacie Leśna Ostoja”,
której premiera już w lutym.
Pasjonatka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz