wtorek, 11 września 2018

Piernikowy zapach...


Witajcie!

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją powieści Magdaleny Kordel „Serce w skowronkach”. Jeśli czytaliście „Serce z piernika” ucieszy Was wiadomość, iż jest to jej kontynuacja.
„Serce w skowronkach”  to dalsza część opowieści o losach  Pogubionej Agaty, Klementyny oraz Dobrochny. W części drugiej Klementyna wyrusza do klienta z dużym zamówieniem. Wypadek jaki spotkał ją po dostarczeniu piernikowych willi i  pomoc klienta w tej sytuacji zmieniają ją. Mając czas na przemyślenia postanawia podjąć wyzwanie: założyć własną cukiernię. Dobre serce Klementyny pozwala młodej kobiecie na odważne i szalone czyny jak np. uratowanie  Rudej Feli, przyjaciółki z dzieciństwa, której mąż jest alkoholikiem czy też uratowanie dwóch koni.
W powieści Magdaleny Kordel wręcz czuć ciepło i zapach pierników. Muszę Wam przyznać się, że już z niecierpliwością czekam na kolejny tom cyklu zatytułowany „Serce w obłokach”. Pozytywna opowieść, która pokazuje iż mimo trudności warto iść do przodu i robić to co się kocha.
Wszystkim serdecznie polecam J

1 komentarz:

  1. Mam tak samo! Czekam na kolejny tom, a "Serce w skowronkach" absolutnie mnie pochłonęło i zaczarowało. To bez wątpienia moja ulubiona powieść M. Kordel :)

    OdpowiedzUsuń