Witajcie!
Reportaże zdarza mi się czytać rzadko. Muszą mnie do siebie przyciągnąć, czymś zainteresować. I tak było w przypadku książki, o której dzisiaj napiszę kilka słów. Na reportaż Marka Górlikowskiego „Państwo Gucwińscy. Zwierzęta i ich ludzie” trafiłam zupełnie przez przypadek w mojej bibliotece i przeczytawszy opis z tylnej części okładki stwierdziłam, że ją wypożyczam. I muszę Wam powiedzieć, że była to bardzo dobra decyzja. Styl pisania Marka Górlikowskiego, reportera i dziennikarza przez wiele lat związanego z „Gazetą Wyborczą”, mnie oczarował.
Autor swą opowieść rozpoczął od nakreślenia dwóch biografii. Poznajemy koleje losów młodej Hanny Jurczak, córki Piotra Jurczaka policjanta pochodzącego z Szymbarku k. Gorlic i Stefanii z domu Nizner. Następnie dziennikarz opowiada czytelnikowi historię młodego, bardzo zdolnego człowieka pochodzącego z rodziny robotniczej, Antoniego Gucwińskiego. Drogi zawodowe tych dwojga ludzi kochających zwierzęta splatają się w momencie, gdy oboje trafiają na praktyki do wrocławskiego zoo. Od tego momentu poznajemy ich wspólną historię: od przyjaźni do małżeństwa i od zwykłego pracownika po stanowisko dyrektora.
„Państwo
Gucwińscy. Zwierzęta i ich ludzie” to książka naszpikowana wspomnieniami i
historiami zwierząt. To też opowieść o tworzeniu słynnego programu
telewizyjnego „Z kamerą wśród zwierząt” emitowanego od 17 stycznia 1971 r. do
22 czerwca 2002 r. oglądanego przez kilka pokoleń Polaków. Górlikowski w swojej
książce porusza również tematy trudne, niewygodne takie jak: śmiertelność w
ogrodach zoologicznych czy też umieszczenie we wrocławskim zoo, żyjących
wcześniej na wolności, niedźwiedzicy Magdy i jej młodych. Autor podzielił swą
książkę na siedem części, a ostatnia z nich poświęcona jest głośnej sprawie
niedźwiedzia Mago – jednego z młodych Magdy, który dziesięć lat spędził w
betonowej gawrze. Sprawę tą Marek Górlikowski przedstawia z punktu widzenia
Gucwińskich, nowego dyrektora zoo oraz ekspertów.
„Państwo
Gucwińscy. Zwierzęta i ich ludzie” jest książką, która ciekawi i wciąga
czytelnika. Zawiera wiele zdjęć, a także listę wybranych książek i filmów
autorstwa Hanny i Antoniego Gucwińskich.
Jeśli
lubicie i cenicie dobre, rzetelne reportaże w dodatku napisane przystępnym
językiem – polecam.
Pasjonatka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz