środa, 1 grudnia 2021

Powieści zimowo-świąteczne cz.1


                                                                                           Witajcie!

    Z roku na rok wybór powieści zimowo-świątecznych jest coraz większy i zaczynają się one w księgarniach pojawiać już drugiej połowie października. Zwykle po świąteczne książki zaczynam sięgać dopiero w grudniu lecz w tym roku postanowiłam inaczej i już w październiku rozpoczęłam ich lekturę. Oczywiście z nieodłączną świąteczną playlistą by bardziej wczuć się w klimat. Do chwili obecnej przeczytałam ich siedem i dziś chciałabym zaprezentować Wam tutaj cztery z nich: „Zasypani Zakochani” Agnieszki Lingas - Łoniewskiej, „Brakujący obrazek” Anny Ziobro, „Drzewko szczęścia” Magdaleny Witkiewicz oraz „Cuda codzienności” Marii Paszyńskiej. Każda z nich jest inna, każda wyjątkowa i myślę, że znajdziecie pośród nich taką, która przyciągnie Waszą uwagę.  


    Pierwszą powieścią zimowo-świąteczną po którą sięgnęłam jest książka autorstwa Agnieszki Lingas –Łoniewskiej „Zasypani Zakochani”. Dilerka emocji w świątecznej powieści przenosi czytelnika do małego pensjonatu, w którym przy dźwiękach „Last Christmas” przeżyje on emocjonalny rollercoaster. Głównymi bohaterami są Anastazja Klop i Hubert Zapałka.  Anastazja jest byłą policjantką, która po stracie partnera zrezygnowała z pracy w policji, a na dodatek rozwiodła się z mężem i zmieniła swoje życie o 360˚ decydując się na pomoc babci w prowadzeniu pensjonatu w Szczawnie Zdroju. Jednakże babcia uwikłała się w romans z pewnym Włochem i …pozostawiła wnuczkę samą na gospodarstwie. I tu zaczynają się schody… otóż Anastazji daleko do idealnej gospodyni. I jeszcze na dodatek do pensjonatu ma przyjechać gość o sprecyzowanych wymaganiach. Tym wymagającym gościem jest właśnie Hubert Zapałka. Inteligentny, tajemniczy, szalenie przystojny i… złośliwy, to człowiek który skrywa nie tylko swą profesję ale również i ciężkie przeżycia. Pewnego dnia śnieżyca odcina pensjonat od reszty świata co sprawia, że Anastazja i Hubert zbliżają się do siebie. Pojawiają się nieporozumienia, ale i sytuacje które sprawią, że czytelnik wybuchnie niepohamowanym śmiechem..


    Kolejną przeczytaną przeze mnie powieścią zimowo-świąteczną jest „Brakujący obrazek” Anny Ziobro. Autorka w swojej kolejnej powieści pokazała, że nie boi się poruszać trudnych tematów i wykreowała postacie, które na długo pozostaną w pamięci czytelnika. Główną bohaterką jest Aleksandra, którą poznajemy jako nastolatkę, przyszłą maturzystkę. Ola wraz z siostrą Natalią wychowują się w dysfunkcyjnej rodzinie, gdzie słowo ojca traktowane jest jak świętość. Zenon – na zewnątrz przykładny ojciec i mąż, dobry policjant, którego nikt nie podejrzewa o stosowanie przemocy w domu. Pewnego dnia Ola odkrywa iż jest w ciąży z Pawłem, chłopakiem nieco od niej starszym, z którym od jakiegoś czasu się spotyka. W momencie gdy widzi dwie kreski na teście ciążowym zmienia się całe jej życie, zdaje sobie sprawę, że musi porzucić marzenia o studiach medycznych. Po tym jak pobił i wyrzucił ją ojciec znajduje ona schronienie u Pawła i jego ojca Stanisława. Kontakt Oli z rodziną urywa się na lata. Po narodzinach Mai, Paweł nie radzi sobie z sytuacją i wyjeżdża do Stanów, do matki by tam zarabiać. Aleksandra musi nauczyć radzić sobie sama, choć nie do końca bo obok jest Stanisław, który motywuje ją do działania. Dzięki niemu Ola kończy szkołę policealną, zamieszkuje w Lublinie i zdobywa dobrą pracę. Jednak brakuje jej w tym wszystkim kontaktu z młodszą siostrą Natalią, o której przypomina jej zabrany naprędce z domu rodzinnego rysunek Bumblebee. Nieoczekiwany splot wydarzeń sprawia, że siostry nawiązują ze sobą kontakt będący początkiem lawiny zdarzeń. Jak zakończy się historia dwóch sióstr? I czy Aleksandra odnajdzie swoje szczęście? Pełna emocji, piękna historia, poruszająca ważny temat przemocy domowej oraz cichego przyzwolenia na nią.


    Magda Witkiewicz to autorka, której książki świąteczne na długo pozostają zawsze w mojej pamięci. Nie inaczej będzie w przypadku tegorocznej zatytułowanej „Drzewko szczęścia”. Autorka opowiada czytelnikowi historię scalania więzi rodzinnych, pisze o ich sile, a przede wszystkim jest to książka  w której nie brakuje ciepła i wielu zabawnych sytuacji. Kornelia Trzpiot to seniorka rodu, która pewnego dnia zauważa iż członkowie jej rodziny zaczynają podążać każdy w swoją stronę. By scalić familię wpada na pomysł , by rodzina koniecznie wspólnymi siłami znalazła jej herb, gdyż jej świętej pamięci mąż wiecznie wypominał jej iż popełnił mezalians biorąc z nią ślub. By odnaleźć ów herb daje rodzinie rok czasu. Okres ten obfituje w wydarzenia, które zmieniają dalsze życie całej rodziny. Ryszard i Helena wreszcie zaczynają rozumieć, że są dla siebie stworzeni, a ich syn Konrad wreszcie odnajduje tą jedyną i odkrywa radość z pomagania innym. Tomasz i Joanna zaczynają rozumieć, że pieniądze to nie wszystko w momencie kiedy Zofia, ich córka ucieka z domu… Czy rodzina zjednoczy swe siły w poszukiwaniach? I czy uda jej się odnaleźć ów herb?


    Niepowtarzalną, wręcz baśniową historię zimowo-świąteczną, w którą autorka umiejętnie wplotła wydarzenia historyczne jest książka „Cuda codzienności”. Akcja powieści toczy się na pewnej lubelskiej wsi, gdzie życie biegnie zgodnie z porami roku. Na świat przychodzi Maciej – przepiękne dziecko, które odebrało życie swej matce. Po tym jak ojciec wyszedł do lasu i przepadł, a wujostwo zabrało do siebie na wychowanie jego starsze rodzeństwo, niemowlę oddano na wychowanie kowalowi i jego żonie. Maciek rósł zdrowo,  pomagał ojcu i marzył . Marzył o wyjeździe do miasta. Pewnego dnia do rodziny kowala trafił młynarz z córką Stasią, którym zepsuł się wóz którym podróżowali. Stasia i Maciek zwrócili na siebie uwagę. I tak zaczyna się ta piękna opowieść, gdzie każdy detal został pieczołowicie dopracowany przez autorkę min. gwara i zwyczaje ludowe wsi lubelskiej.

Mam nadzieję, że spodobała Wam się pierwsza część przeglądu powieści zimowo-świątecznych i zajrzycie w przyszłym tygodniu by poznać kolejne polecane przeze mnie powieści.

                                                                                                                               Pasjonatka

Ps. Wszystkie wspomniane przeze mnie powieści znajdziecie w serwisie Legimi.

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz